pamietnik

bo to co się dziś stało to przerasta wszelkie normy...Awięc ja postanowiłam sobie że podaruje sobie to i dam sobie szczęscie z innym po prostu zabawie się uczuciem innego tak gby ktoś zrozumiał że ja moge kochać, i moge też nienawidzieć...pozatym trzeba zrozumieć znaczenie słowa,,KOCHAM CIE,, 

ta sobota była zaplanowana co do chwili...Mieliśmy sie się spodkać pod barem o 13:00 mieliśmy się pożegnać ponieważ on się wyprowadza do Gdańska ciągle powtarzał że on nie chce tej wyprowadzki że jego miejsce jest tu przy mnie i że on mnie kocha ale gdy szłam przez park to widziałam jak obsciskiwał się z jakąś dziewczyną z naszej szkoły...;( Podeszłam do nich i spytałam czy przeszkadzam a on nato ,,WYBACZ MI SKARBIE NIE MOGŁEM DŁUŻEJ CZEKAĆ NIE MOGŁEM SIĘ POWSTRZYMAĆ TO NIE MOJA WINA,,mnie zamurowało nie odezwałam się ani słowem zaczełam płakać i uciekłam z tamtąd po chwili zadzwoniłam do jego mamy i spytałam czy to prawda z tą przeprowadzką a ona mówi mi że tak ŻEBYM PRZYSZŁA POŻEGNAĆ SIĘ Z  PRZEMKIEM BO ON JEST ZAŁAMANY ja jej powiedziałam że przemek znalazł sobie nową dziewczyne i widziałam ich w parku na tej samej ławce co ja z przemkiem się spotykaliśmy a ona że to nie możliwe i że on całą noc płakał i nie wiedział jak ma mi powiedzieć o tej przeprowadzce...A dziewczyna z którĄ SIĘ OBŚCISKIWAŁ NIE BĘDZIE MIAŁA ŻYCIA W SZKOLE nie podarujemy jej tego jak tylko przemek się wyprowadzi to  będziemy się z nią bić to nie mój pierwszy wróg w szkole tylko z innymi dziewczynami to one mnie popierają a z nia będzie zle ;)) i to chodzi tylko i wyłącznie o Przemka bo ona na niego nie zasłużyła;P